dziś pokażę Wam tylną część okładki książeczki. Już jest cała gotowa, chociaż nie wszystko Wam pokazałam. Ale spieszyłam się ją dokończyć, ponieważ parę z Was pytało, czy ją będę mieć na zlocie, by sobie pooglądać, więc musiałam ją wykończyć. Lubię tą moją mediową książeczkę - jest taka zwariowana, niedoskonała i moja. uczę się w niej mediów, patrzę, jak reagują ze sobą i jakie dają efekty. Wspaniała zabawa, idealna forma odstresowania się.
Tylna okładka nawiązuje do przedniej. Z tym, że na przedniej jest ranek, a na tylnej dzień się chyli ku końcowi :) Użyłam tutaj różnego rodzaju farb, w tym Ayeeda Matte Paints (np peach, salmon, lime), Ayeeda Gel Medium, mgiełki perłowej w płynie, którą używam zamiast psikacza z wodą, do rozrzedzenia farb, dzięki temu ślicznie a zarazem delikatnie mienią się. A także tuszu kreślarskiego dostępnego w sklepie 13Arts.
Tylna okładka prezentuje się tak
Dla porównania przednia:
Fantastyczne wpisy! Urodziłaś się do mediowania :)
ReplyDeleteŚliczności, efekt jest zachwycający! :)
ReplyDeleteCudne kolorki! Świetny pomysł na tę książeczkę... :)
ReplyDeleteCudo, uwielbiam tę Twoją książeczkę, budzi wyobraźnie, i bardzo przyjemnie się ją ogląda :)
ReplyDeleteCałość przepełnia optymizm, świetna kolorystyka - można się przy niej rozmarzyć:)
ReplyDeletePozdrawiam, życząc dalszych mediowych sukcesów:):)
So sweet! Love the texture, the color, and the girl image.......fabulous!
ReplyDeletesuper! podziwiam, bardzo się otworzyłaś na media
ReplyDeleteKarmelku, to prawdziwa karmelkowa bajka z happy endem :)
ReplyDeleteFantastyczna, bardzo bym chciała umieć zrobić coś podobnego.
ReplyDelete