Wednesday, April 02, 2014

Wędrasie w klimatach wiosennych

Zawitało do mnie ostatnio aż 5 wędrasi na raz, a że wiosna za oknem, to tak mnie natchnęła, by siegnąć ponownie po Tildowe papiery. Dobrałam to tego parę dodatków i tak się stworzyło radośnie:


Miało być dziś również ciasto, ale się nie zdążyło zrobić... Może jutro? Póki co, rozkoszujemy się racuszkami z jabłkami.




Dzieciaki moje coś dopadło, cichutko sobie troszkę chorują a obok tworzę...


i pozdrawiam Was!

8 comments:

  1. O jak miło,piękne prace i smakowite placuszki,a dzieciakom dużo zdrówka życzę

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękujemy, życzenia się spełniły, bo to było jednodniowe niedomaganie :)

      Delete
  2. Chodzi za mną jakiś wędraś, nigdy nie miałam okazji takie stworzyć, ale wiele razy miałam na to ochotę. I jak tak patrzę na te, które dotarły do Ciebie i jak je ozdobiłaś, nachodzi mnie jeszcze większa chęć :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wędrasie, to bardzo miła rzecz :)

      Delete
  3. Pięknie ozdobione wędrusie.Placuszki mniam a dzieciaczkom zdrówka, ja swoje też leczę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :) Dzieci już dziś szaleją, więc to było jednodniowe niedomaganie :)

      Delete
  4. Hmm, piękne, ale chyba nie jestem w temacie, czym są te "wędrusie" - trochę się domyślam, ale....?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ullika, wędraś to rodzaj pamietnika, który wędruje po wczesniej ustalonych osobach i każda robi w nim swój wpis. Na pamiątkę :))

      Delete

Dziękuję Ci za te słowa, które po sobie tu zostawiasz! Bardzo lubię je czytać.