Tusia zaproponowała nam na Scrapujących Polkach wyzwanie nie dość, że LO, to kolorystyczne a do tego vintagowe. Nie ukrywam, że to wielkie wyzwanie dla mnie.
Wybrałam dość przewrotne zdjęcie a do tego sentymentalne. Zrobione w listopadzie, przed porodem Zosi. Wyprane ubranka, takie malutkie a tyle miejsca zajęły!
parę zbliżeń,
środki kwiatków wg wspaniałego kursu, który znajdziecie TU
kontury pociągnięte liquid pearls
manekin spękany distress crackle paint
LO jest świetne, a temat jeszcze bardziej :) Nigdy nie wpadłabym na pomysł, żeby oscrapować ubranka :)
ReplyDeleteA ja się zastanawiałam co jest na tym zdjęciu!! Świetny:)
ReplyDelete