Potrzebuję zmian w życiu robótkowym, sięgnęłam po wszelkie farby, aż 2 mgiełki, tusze i pasty i zasiadłam do stołu. Wciągnęło, Dotąd nie lubiłam brudzić palców, teraz - to moje nowe hobby. Pomijam, że siadałam w każdej wolnej chwili - wczoraj - np. tuż przed wyjściem po dzieci do przedszkola - a potem leciałam po nie z brudnymi paluchami, bo akurat wodę wyłączyli, ale uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Wzięłam starą książeczkę dzieci, taką z twardymi okładkami. Co za cudna zabawa! zrobiłam aż 4 karty i nawet nie zauważyłam kiedy.
Powiem Wam, że farbki
Ayeeda Paints,
Matte Turquoise,
Matte Yellow,
Matte Peach,
Matte Salmon,
Matte Pink są świetne do tego typu prac, do tego ecoliny,
tusz kreślarski (z 13Arts),
mgiełka perłowa Ayeeda Mist i
gel medium Ayeeda oraz inne cuda. Dziś pierwsza dawka :) Co o tym myślicie? Dodam, że to moje pierwsze koty za płoty, dlatego proszę o wyrozumiałość. Ach, no i probowałam też Gel Medium Ayeedy, fajnie się po nim marze, ale póki co transfer mi nie wyszedł (tylko mały malutki fragmencik), ale będę próbować dalej :)
Ten niby obrazek idealnie oddaje mój pozytywny dzisiejszy nastrój.
Miłego dnia! U nas mróz ścisnął, ale jak rzadko nad morzem bywa - nie wieje, więc jest przyjemnie. A morze nieruchome, po horyzont.