Sunday, November 29, 2009

Masłowickie scrapowanie





Nie wiem, co się dzieje... Co zrobię zdjęcie nowych scrapów, to mi nie wychodzi. A to prześwietlone, a to poruszone, a to za ciemne. To chyba ta pogoda za oknem.

a w sobotę miałam okazję poscrapować w towarzystwie dwóch psiapsiółek. I to nie byle gdzie, ale w Masłowickiej głuszy.

Sunday, November 22, 2009

koperty uporządkowane




Koperty zrobiłam już jakiś czas temu, teraz doczekały się na małą wkładkę w postaci papieru czerpanego oraz zostały ozdobnie spięta (jak zresztą widać na załączonym obrazku) :)

Wednesday, November 11, 2009

Tuesday, November 10, 2009

przyleciały wieczorową porą




Chyba się zakochałam w ptaszkach ze SCRAPINCA chyba muszę zamówić ich więcej.

I nie wiem co z tymi ptaszkami zrobię, może wylądują na jakiejś kartce, może przezimują na tasiemce na oknie...

Ale wiem jedno; zrobię ich więcej!



i natknęłam się na nowe candy! A czemu by, nie spróbować szczęscia?
u Kiciula


oraz u Gohy

Monday, November 09, 2009

chociaż coś



brak czasu, brak czasu, brak czasu a jak juz czas jest - wieczorem - to padam na nos i ide spac... moze to jesień a może przemęczenie.

Teraz mój synek zmusił mnie do pozostania w domu, wiec postanowiłam zrobić chociaż coś małego.

Dlatego zabrałam się za mini koperty, które zawsze mogą się przydać.

i jeszcze trochę cukierków na osłodzenie jesieni
u KATRINY


ale to jeszcze nie wszystko;
MAMAJUDOrównież zaprasza do siebie na niespodziankę!

Thursday, November 05, 2009

apel mych przyjaciół

Kochani,

przedstawiam Wam poniżej apel moich przyjaciół. Mają cudownego synka, a do tego, niezmordowanie z nim pracują, a ich rezultaty mogę osobiście widzieć.

Oczywiście - przyłączam się do ich prośby i mam nadzieję, że i Wy dołączycie!

Jeśli bylibyście na tyle mili i się tym zainteresowali, proszę o kontakt na mój mail; doninha@tlen.pl

Szanowni Państwo,
Zwracamy się do Was w imieniu naszego syna Wiktora. Wiktor ma obecnie 4,5
roku, a od półtora roku ma zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy. Gdy
tylko
otrzymaliśmy diagnozę, natychmiast zaangażowaliśmy się w jego terapię,
która
- prowadzona przez fachowych terapeutów - przynosi świetne wyniki w
rozwoju
Wiktora.

Przez ponad rok zajęcia terapeutyczne pokrywaliśmy z własnych
oszczędności,
ale i te nam się skończyły. Niestety w takiej sytuacji z żalem
musieliśmy
zrezygnować z części zajęć, gdyż znacznie obciążają one nasz
budżet.
Miesięczny koszt zajęć Wiktora to kwota 800 zł.

W dniu 5 grudnia chcemy zorganizować aukcję charytatywną na rzecz
Wiktora, a
uzyskane środki przeznaczyć na jego dalszą terapię.
W związku z tym, zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o
przekazanie
drobnych upominków wykonanych własnoręcznie, które moglibyśmy w ten
dzień
przeznaczyć do licytacji.

Wierzymy, że ten drobny gest z Państwa strony pozwoli nam na
sfinansowanie
przynajmniej części zajęć terapeutycznych.
Wszystkie postępy Wiktora, radości i troski opisujemy na naszym blogu,
dostępnym pod adresem http://www.cudotworca.org

Dajmy Wiktorowi szansy na odnalezienie się w naszym świecie. Zostańmy
cudotwórcami!

Z poważaniem
Magdalena i Aleksy Goroszko