pudełeczka, pudełeczka

Baardzo lubię wykorzystywać pudełka po zapałkach, tylko powoli staję się taką dziewczynką (podstarzałą ;)) z zapałkami. Bo ich ilość rośnie, a nie wykorzystuję ich...

Kolejny super projekt na CraftArtWorku! Bombardują nas jednym za drugim, a ja nie mogę się oprzeć, by nie brać udziału! Tym razem, rozpoczęła się akcja - pudełeczka. Po Szczegóły zajrzyjcie TU


A moje maleństwa to:

styczniowe - karnawałowe
i lutowe - zimowe

oba obrokacił brokat, który kiedyś dostałam od Anabel i tak cudownego brokatu dotąd nie miałam. Mogłabym go wszędzie sypać :))

obdrapane perełki, kokardka oraz meksykańska(??) piękność - standardowo już - babcinie vintagowo :)) no i mam nadzieję, że udało mi się zachować klimat starociowy.

a ja się powstrzymuję, by nie robić już kolejnych pudełeczek...

zabawmy się w projektanta

Na Scrapujących Polkach Ania - Mollik zaproponowała stworzenie własnego tła do pracy - idealna mixed mediowa zabawa! Koniecznie zajrzyjcie do wyzwania

również skusiłam się na zabawę, ale pokażę Wam jedynie mój "papier", bo to, co z niego zrobiłlam schowałam głęboko i nie pokażę światu. Szkoda marnować czas na oglądanie tego ;)

Do zrobienia tego papieru użyłam tuszy, Glimmer Mist oraz embossingu :)

kartka z wędrującego

wpis z wędrującego pamiętnika. Mój pierwszy w życiu (i taki wpis i taki pamiętnik). Wykorzystałam do niego już wcześniej zrobione MOO, spryskałam kartkę Glimmer Mistem, dodałam perfect pearls (pieczątka nutkowa), zembossingowałam ze 3 razy przezroczystym pudrem naklejkę (i obrazek na MOO też zeszklikałm tym samym sposobem - wcale nie trzeba mieć do tego UTEE, trochę tuszu, babcina koronka i gotowe :)

a teraz siedzę i dłubię okładkę do niego :)

serdecznie

Serdecznie dziękuję za wszelkie śliczności, jakie od Was dostałam :)
Maggie już dziękowałam i pokazywałam od niej cuda, o tu:

Kolej na cudeńko od Anai:


i od Alexandry


od Kasi3nki dostałam wygrany w candy portfel wraz ze słodkościami (wafelek zjadlam od razu i nie załapał się do zdjęcia...)



Noami dziękuję za karteczkę dla Zosi


Chciałam również serdecznie podziękować za otrzymane wyróżnienia i wszystkich, którzy do mnie zaglądają zapraszam do poczęstowania się nimi!



Jeszcze raz - bardzo dziękuję!

Im więcej tym mniej

to temat wczorajszego Art Journalowego wyzwania na Scrapujących Polkach

i jeszcze mały tag, który poleciał do Maggie :)

to, co kobiety lubią

..to świecidełka :) prawda, że piękne? to od mojej przyjaciółki, a wiecie skąd to wzięła? od babci!! Bo jej babcia była maniaczką guzikową i te skarby przywiozła z USA... wszystkie były oryginalnie zapakowane. Wszystkie do scrapbookingu! Prawda, że babcia była idealną kandydatką na maniaczkę scrap craftową? :)

komódkowo

A dziś komódkowo

gazetowo i tagowo

Taki lekko retro tag wykonałam na wyzwanie Guriany, które pojawiło się na blogu Craft Artwork. Trochę brokatu, farba opalizująca do wszystkiego (straszny śmierdziuch), babcina koronka, gazeta i parę innych scrapków ;)

MOO

Co to MOO? to jedna z przedstawicielek małej formy. Na CraftArtwork znajdziecie więcej szczegółów. Przedstawiam Wam moją vintagowa propozycję i coś czuję, że powstanie ich więcej :)

Poza tym, dziś kochana Meggie do mnie przyjechała, obdarowała ślicznym kryształem z własnoręcznie zrobioną ikebaną!, do tego dodała śliczny tag, Zosia dostała grzechoczące-kotkowe skarpetki a ja jeszcze do tego wszystkiego wiosenno-żółte kwiatki. A co dostała ode mnie - pokażę jutro :))

Wiosny!! Wszyscy chcemy wiosny!

Pragnienie wiosny, kolorów, ciepła jest w nas tak silne, że czas to uzewnętrznić! Pokażcie jak czujecie wiosnę! Zachęca do tego wyzwanie karteczkowe Bei na Scrapujących Polkach.

książka

Książka, która mnie zmieniła - to temat kolejnej stronki art journalowej, zaproponowany przez Polki Scrapują.

Jedne książki zapadają w pamięć, inne mniej lub w ogóle. "Lessie wróć", to była książka, przy której, jako dziecko, zalewałam się łzami i dostałam wysokiej temperatury...

A jaka książka zmieniła Wasze życie albo poglądy, albo zapadła Wam głęboko w pamięć?

poza tym od Noami dostałam śliczne papierki - dwa z nich musiałam już wykorzystać, bo tak wiosennie mi się skojarzyły. Założę się, że też tak macie czasem - papier tak ładny, że żal do niego cokolwiek dodawać :))



przed chwilą listonosz zapukał dwa razy i niespodziankę od Czekoczyny mi przyniósł! Kochana, dziękuję! Nie mam pojęcia skąd wiedziałaś, że lubię czarno-białą czekoladę?
I walentynkowe przydasie przydadzą się na pewno! dziękuję, dziękuję!

jedna kartka wielkanocy nie czyni

Sezon wielkanocny rozpoczęty. Zakartkami z kurczaczkami nie przepadam za bardzo, stąd pomysł na ugryzienie tematu z innej trochę strony ;)

a do tego ATC, które wysłałam w ramach koronkowej wymianki na Scrapujących Polkach.