Scrap dla Grzesia. O szczegółach pisałam tutaj.
I kilka słów ode mnie
Papier, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Trochę ciemny, tajemniczy, w tle przebijają liście. A liście, to drzewo, a drzewo, to życie.
I ptak. Bo ptaki pięknie śpiewają i rano, gdy tylko je usłyszę, czuję, że budzi się we mnie jeszcze większa chęć do życia.
Synek, chłopiec… bo sama mam synka i jest on najpiękniejszym darem tak samo, jak miłość, duża lub mała, ale nadaje ona sens...życiu...
Dziękuję :) Ma w sobie coś tajemniczego. Chciałoby sie zajrzeć za drugą strone i poszukać tej tajemnicy. Pozdarwiam serdecznie
ReplyDeleteAga, mama Grzesia
Cieszę się, że mogłam pomóc :) A może gdzieś tam jest ukryta tajemnica życia!
ReplyDeleteBardzo optymistycznie.
ReplyDelete