


Dopiero drugi raz robię coś z ATC. Dla mnie to trochę za mała forma, ale znów wezwało mnie wezwanie z
Polki Scrapują :)
Parę słów wyjaśnienia, bo to dość nostalgiczne ATC. Swojego czasu robiłam porządek w pudełku do szycia z rzeczami po babci Męża. Nie znałam jej, mieszkamy w jej mieszkaniu i żal mi było wyrzucić parę, w sumie bezużytecznych rzeczy. Zostawiłam je na później z myślą scrapowania.
I tak właśnie powstało to ATC. Bardzo ciężko było mi zmieścić wszystko na tak małej przestrzeni, więc jest tylko część.
Ten mały twór skojarzył mi się z podręcznym etui do szycia.
Nie ma tu ani grama kleju, wszystko przyszyte, a widoczna wydziergana na szydełku koronka, to również dzieło babci.