Kochani, serdecznie zapraszam Was na blog Rapakivi - tam pojawiło się nowe wyzwanie, którego wytyczne podała Edi. Wyzwanie jest motylowe, kolorowe, warstwowe... szczegóły TU
Tym razem zdecydowałam się wypróbować w końcu eksplodujące pudełeczko. Do tej pory podchodziłam do tego pomysłu, jak do jeża, bo wydawało mi się niezwykle trudne. Jak się okazało - nie taki diabeł straszny!
Pudełko idealnie podpasowało mi, jako prezent z okazji pierwszej rocznicy ślubu moich Przyjaciół. Szczególnie, że Karolina, to motylek... :)
Praca wykonana w całości z papierów Rapakivi "Be Optimistic".
ooo cudneee jest :D
ReplyDeletesuperaśne, i do tego te radosne kolorki:)
ReplyDeleteMuszę się na te papiery skusić- twoja praca ubrana w nie wygląda świetnie! :)
ReplyDeleteCudne jest!
ReplyDeletePrzepiękne pudełko!
ReplyDeleteNa prawdę Twoje pierwsze?!?
Ślicznie te papierki się komponują. Cudny prezent :-)
Kochana przepiękne te pudełeczko! I jakie optymistyczne kolorki :)
ReplyDeletePiękne optymistyczne pudełko:) Debiut godny pozazdroszczenia ;)
ReplyDeleteŚwietne pudełko! Fajne kolorki i kwiaty.
ReplyDeleteCudownie się prezentuje.
ReplyDeletePozdrawiam :*
Podziwiam! Przepiękna, delikatna, wesoła praca:)
ReplyDeleteDobrze, że spróbowałaś, bo efekty są fantastyczne! :)
ReplyDeleteHi! Thanks for your lovely comments! Your projects are beautiful! I especially love your cards and mini albums!! Great work!!!
ReplyDeletehugs,
xxx
Piękne pudełko! Ja też bałam się kiedyś, że zrobienie takiego pudełka to zbyt skąplikowana sprawa ale wniosek był podobny jak u Ciebie ;)
ReplyDeleteJej! Jakie piękne! Świetne kolory, uwielbiam takie połączenia!
ReplyDeletePozdrawiam,
Makola
Świetnie wyszło!
ReplyDeleteTakie dopracowane i bardzo optymistyczne :)
jest cudowne :) ja też niedawno robiłam boxa z be optimistic, ale kolorystyka zupełnie inna :)
ReplyDelete