Wednesday, March 19, 2014

Przytulnie, po domowemu.

Jako dziecko uwielbiałam przeglądać stare albumy dziadków, pełne czarno-białych fotografii. Ostatnio również czuję ogromną chęć powrotu do nich i wysłuchania opowieści rodzinnych. Te wspomnienia zachecają mnie do tworzenia kolejnych ksiąg z życia rodziny. Może za parę lat moje własne dzieci będą je oglądać, pytać, uśmiechać się nad kartami pełnymi ich zdjęć...







A na dokładkę wczorajszy wpis do Smasha z użyciem kolekcji do zakochania" Homespun", a we wpisie moje małe drobne przyjemności.



W domu roznosi się zapach drożdży, dziś próbuję strucel z serem zrobić.



 A wczoraj zupa koperkowa, o której przypomniał mi ostatni Kukbuk.



I tak się zrobiło przytulnie...
Życzę Wam dziś dnia pełnego domowego ciepła.

6 comments:

  1. Uwielbiam tak po domowemu :) I kocham takie albumy. Będę miała co glądać następnym razem ;) ♥

    ReplyDelete
  2. Uwielbiam takie klimatyczne albumy. Zupka wygląda smakowicie, a strucla na pewno tak ogrzana wyrośnie jak nic!

    ReplyDelete
  3. Przytulnie i z wielką dawką uczucia, to musi się udać - czy to album, czy to koperkowa :)

    ReplyDelete
  4. super albumik, super zupka :) oglądam Wasze działa i zazdroszczę.. weny i chęci...

    ReplyDelete
  5. Świetny album :)

    ReplyDelete
  6. Takie albumy to naprawdę niesamowita pamiątka :)

    ReplyDelete

Dziękuję Ci za te słowa, które po sobie tu zostawiasz! Bardzo lubię je czytać.