Wreszcie dotatrły do mnie papierki, wktórych zakochałam się bez pamięci. Jak tylko je zobaczyłam, już wiedziałam, że powstanie z nich okłądka do notatnika zosinego :)
I do tegomoje pierwsze krzywulce maszynowe. Już wiem, że trzeba bardzo się skupiać ;) chwila zamyślenia i ścieg zszedł z obranej wcześniej ścieżki :)
kolorowo, wesoło i pozytywnie :)
Ale energetycznie.Chyba też sobie kupię te papierki.Buziaki!
ReplyDeleteoch cudowne kolorki, piekna praca!!!!
ReplyDeletePrawdziwe lato u Ciebie:)
ReplyDeleteOch jaki śliczny!Piękne kolorki!
ReplyDeleteJest prześliczny! Świetna praca, a te papierki są faktycznie cudne :) Trzymam kciuki nad ujarzmieniem maszyny do szycia, ja również nad tym pracuję ;)
ReplyDeleteWyszło bardzo fajnie, nie szkodzi, że troszkę nierówno, ale za to bardzo urokliwie:)
ReplyDeletepiękna karteczka, i zawsze możesz powiedzieć, że to tak specjalnie :)))
ReplyDeletewłaśnie o to chodzi - prowadzimy wiosenny nastrój żeby się nie dać tej paskudnej pogodzie- już wole śnieg niż taką kałużańską okoliczność przyrody
ReplyDeleteŚliczna ta okładka, będzie piękna pamiątka:)
ReplyDelete