W sobotę 25 sierpnia odbył się kiermasz rękodzieła. Mimo, że Dworek Sierakowskich jest położony trochę na uboczu, to nieustannie ktoś nas odwiedzał. Poznałam przemiłych ludzi, natchnęłam się wspaniałą atmosferą, podniosłam się na duchu, odstresowałam i wróciłam do domu z głową pełną pomysłów. Poniżej parę zdjęć, część zapożyczonych z bloga Artnowy - która wraz z małą ekipą zawitała na kiermasz, podeszła do mnie, dzięki czemu mogłyśmy się poznać. Przemiłe spotkanie - serdecznie Ci dziękuję i za te wszystkie niezwykłe słowa!
Oto Dworek w pełnej krasie:
I tył:
Zbliżenie na okiennice - tak, to lubię!
We wnątrz dworku odbywał się kiermasz:
A na zewnątrz plener malarski
Pyszną kawkę, czy herbatkę można wypić w kawiarni:
i takie tam... ;)
I takie niepozowane zdjęcie z Artnovą :)
Część zdjęć zapożyczyłam z
bloga Artnovy, zapraszam serdecznie, zajrzyjcie na niego! Parę zdjęć też w galerii na stronie
Towarzystwa Przyjaciół Sopotu.
Pozdrawiam ciepło!
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję do zobaczenia jesienią:)
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia:)Musiało być wspaniale:))
ReplyDeleteŚlę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*
Życzę miłego dnia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Super, że się udało :) Pięknie tam jest!
ReplyDeleteWygląda na to, że kiermasz się udał:) Super!
ReplyDeletePozdrawiam:)
o jej, strasznie żałuję, że nie wiedziałam o tym kiermaszu :( Wczoraj dopiero wróciłam z Gdańska a prawie codziennie jeździliśmy z mężem i Antkiem na rolkach do Sopotu. Na pewno bym Was odwiedziła :)
ReplyDeleteDworek jest śliczny i bardzo klimatyczny :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne miejsce.
ReplyDeleteŚliczne prace wystawiłaś.
Super spędzony czas :)
Wygląda wszystko fantastycznie! I jakie miałaś fajne stoisko :) Super.
ReplyDelete