Ach, miałam piekny tydzień z przemiłymi gośćmi, o których już Wam pisałam. Odwiedziła mnie Angel ze swoją córką. Przemiłe kobietki, mam wrażenie, jakbyśmy znały się od lat! Wspólne odwiedziny na Sopockiej Werandzie natchnęły mnie do zrobienia tagów z ślicznego greengatowego pudełeczka ;)
W ruch poszły ecoliny i stempelki.
A niedzielny wypad do Gdańska, popchnął nas również w kierunku Empiku, gdzie z 50% przeceny nabyłam zeszyt mega grubaśny, szyty, craftowy oraz notesik z mnóóóóstwem kolorowych karteczek, idealnych do wydzierania i wklejania do mojego smaho-life-projectu.
Czuje teraz pełnię sił i werwy do działani! Czego i Wam życzę.
Piękny notesik :)
ReplyDeleteChciałabym taki sam :) Są jeszcze?
Nie wiem, nie sprzedaję ich, przypadkiem kupiłam podczas wizytyw Gdańsku.
DeletePo takiej dawce pozytywnych bodźców człowiek czuje się jakby umiała latać ;) zazdroszczę tak przyjemnie spędzonych chwil i baaardzo udanych zakupów. Tagi tryskają energią i optymizmem, tyle tam kolorów...
ReplyDeleteDziękuję - dobre towarzystwo to najlepsze lekarstwo!
DeleteCudownie spędzony czas. Tylko pozazdrościć. Tagi wyszły świetnie. Radośnie i świeżo.
ReplyDelete:*
Dziękuję :*
DeleteZazdraszczam Wam cudownego spotkania :D Tagi cudowne!!!
ReplyDeletePozdrawiam!
Śliczniutkie tagi!!! A chwile w tak miłym towarzystwie bezcenne :))
ReplyDeleteMatilde, towarzystwo naprawdę przemiłe :)
Deletepiękne tagi :)
ReplyDeleteCzy ja już pisałam, że te tagi są cudne? No to powtórzę - cudne!
ReplyDeleteA w Sopockiej werandzie mogłabym nocować, by nie musieć stamtąd wychodzić :)
Pisałaś i mówiłaś, ale takich słów nigdy za wiele! Dziękuję :**
DeleteSliczności widzę :)
ReplyDeleteKolory tagów - niesamowicie optymistyczne, dobrze nastrajają :)
ReplyDelete