Znów na scrapa miałam chrapkę, więc zmierzyłam się z wyzwaniem Vanillie na Scrapującej Polce. Zdjęcie z zeszłorocznych wakacji, w sumie nie pokazuje nic szczególnego. Ale lubię go ze względu na kolorystykę oraz pozy. Tytułowy mur pojawia się na szarym papierze, odbita pieczątka.
Oprócz palety kolorystycznej, wytyczną w wyzwaniu jest użycie maski. Ponieważ moja jedyna maska z prawdziwego zdarzenia gdzieś się zawieruszyła, to szybko porwałam kawałek papieru potraktowanego dziurkaczem brzegowym. Rzadko też wyrzucam papierki, które pozoswtają po wycinaniu wzorów Big Shotem - bo one idealnie mogą robić za maskę! Co zresztą obrazują poniższe zdjęcia.
Serdecznie dziękuję każdej z Was za odwiedziny i komentarze, które zostawiacie! Czytam je zawsze z wielką radością!
A to o to chodzi w tych maskach. Teraz rozumiem. Stosowałam, a nie wiedziałam że to moje amatorskie MASKI ;o))
ReplyDeleteDzięki
:) scrap super - widzę coraz bardziej Ci scrapy do gustu przypadają :D
ReplyDeleteŚwietny scrap i bardzo fajny pomysł na maski (też czasem wykorzystuję tak dziurkaczowe ścinki). :)
ReplyDeletePrześlicznie zrobiłaś tego scrapa! Bardzo mi się podoba!
ReplyDeletePozdrawiam!
Świetny pomysł na scrap. Zdjęcia rzeczywiście świetne.
ReplyDeleteJa też czasami wykorzystuję papierki po wykrojnikowych wycinankach a zwłaszcza zawijaski, które świetnie się prezentują na scrapach :)
Super pomysł na maskowanie :) Słodki scrap :*
ReplyDeleteScrap jest boski!!!
ReplyDeleteCudne delikatne kolory i lekka forma :)
:***
pomysł na maski zaadoptuję z pewnością :)
ReplyDelete