to niech będzie weselej

 Dość marudzenia, czas działać :) A właściwie przeciwdzialać mojemu złemu nastrojowi poprzez pozytywne nastawienie. Zaczęłam od pozytywnego nastawienia się wobec nadchodzącej zimy. Swoja drogą nie pamiętam dnia 1 listopada, kiedy było tak ciepło...

Do wykonania takiego małego wspominnika zimowego zachęciło mnie wyzwanie na scrapkach wyzwaniowo - gdzie należało użyć motywu dziurki od klucza. Mój wspominnik składa się z 2 kart - okładek oraz 3 kart wewnętrznych, na których znajdą się wspomnienia każdego z nas. Może odbicie stópki Zosi, może rysunek Bruna, może jakiś wspólny kolaz mój i Męża. Za kilka lat podejrzymy przez dziurkę, z czym ta zima się nam kojarzyła.

Przy okazji dokonałam pewnego odkrycia, ale o nim później :)

I przepraszam za ilość zdjęć, ale zdecydować się nie mogłam ;)

Ponownie dziękuję, że tu zaglądacie, przesyłam Wam dziś naprawdę pogodne buziaki!