Wednesday, November 06, 2013

Romantycznie w kuchni z Tildą

Witam Was, wena wróciła, uffff, jak dobrze. Ale wróciła pod jednym warunkiem - robię, to co chcę, a nie to co mi ktoś narzuca ;) Ot, taka wygodnicka. W końcu to ma być przyjemność, a nie droga przez mękę ;)) Dziś kuchennie, w niebieskościach i Tildach :) Znajdziecie tu też kolekcję sweet Home ze Studio75 a także, z tego samego sklepu sprężynę, wkłady do notesu.













19 comments:

  1. Zapraszam po odbiór wyróżnienia =)

    ReplyDelete
  2. O jejku! Ale słodziutkie;)

    ReplyDelete
  3. WSPANIAŁA PRACA, cudna, i bardzo...bardzo oryginalna! :)

    ReplyDelete
  4. Świetne połączenia dodatków i kolorów :)))

    ReplyDelete
  5. Bardzo mi się podoba jest delikatny i uroczy, motyw kwiatków na pierwszej stronie jest cudny :)

    ReplyDelete
  6. Śliczny, niebieskości lubię pod każdą postacią :)

    ReplyDelete
  7. Ale ja chciałabym umieć tworzyć takie piękne notesy... w scrapbookingu na razie raczkuję, ale z czasem mam nadzieję, że też spod moich rączek będą wychodzić takie cuda jak Twoje :) pozdrowienia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jestem tego pewna, że stworzysz same piękności!

      Delete
  8. Piekny jest, super dobrane kolorki :)

    ReplyDelete
  9. Jak pięknie:)
    Serdecznie i ciepło pozdrawiam-Peninia*

    ReplyDelete
  10. Śliczniutki, rzekłabym nawet że słodki:)
    Dobrze że wena wróciła - i najważniejsze że tworzysz dla przyjemności:):)
    Pozdrawiam ciepło.

    ReplyDelete
  11. Cudnyy i do tego ta łyżeczka :D

    ReplyDelete
  12. Śliczny i bardzo kobiecy :)

    ReplyDelete
  13. Kochana,święte słowa..w końcu papier ma być dla nas przyjemnością :) i to od razu widac w Twojej pracy-że zrobiłaś ją z przyjemnością :))

    ReplyDelete
  14. ależ piękny, bardzo klimatyczny :)
    cieszę się, że Twoja wena wróciła :) i faktycznie najlepiej się tworzy, wtedy kiedy się ma ochotę, a nie jak trzeba :)

    ReplyDelete
  15. Cudowny! Bardzo klimatyczny, uwielbiam takie kolory! :)

    ReplyDelete

Dziękuję Ci za te słowa, które po sobie tu zostawiasz! Bardzo lubię je czytać.