Friday, October 28, 2011

barokowa Sophia






Chyba już Wam pisałam, że sama się sobie dziwię, ale najbardziej odpoczywm przy robieniu scrapów! One chyba są najbardziej spontaniczne. I wczoraj tak sobie słuchając przebojów Bonnie Tyler, wyszedł mi scrap kompletnie nie pasujący do jej utworów.

Ale ja tak mam. Słucham np Rammsteina i wychodzą mi słodkie kartki z Karolowych papierów.

Nieodgadnione są drogi skojarzeniowe ;)

14 comments:

  1. Faktycznie Rammstein i słodkie kartki to dziwne zestawienie:D A Sophia jest cudna i w cudnej oprawie:D

    ReplyDelete
  2. Fantastycznie radosny scrap! :-) Naprawdę przy Bonnie Tyler? Haha :-)
    Ja też uwielbiam robić scrapy. Są takie... intymne!

    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  3. Wow Karmelku ten scrap jest prześliczny!!!!!!

    ReplyDelete
  4. Boskieee , poszlałaś na maksa :D i moja Zo ukochana..cmok, cmok :D

    ReplyDelete
  5. :) swietna praca i foto cudne!

    ReplyDelete
  6. Śliczny scrapik :) No i Zośka radosna :) Piękną pamiątkę jej tworzysz :)

    ReplyDelete
  7. Śliczny scrapik :) No i Zośka radosna :) Piękną pamiątkę jej tworzysz :)

    ReplyDelete
  8. Przepiękny!!!!!!!!!!!

    ReplyDelete
  9. Słodka ta Twoja Zosieńka i w jakiej cudnej oprawie :-)

    ReplyDelete
  10. rewelacyjna oprawa dla słodkiej Kruszynki :))
    u mnie ostatnio ciągle Pink Floyd i żadnego powiązania...

    ReplyDelete
  11. Umieram z ciekawości, która konkretnie Twoja praca powstała przy Rammsteinie ;D A skrapik boski i śliczne bobo! :*

    ReplyDelete
  12. Łał! Ale super praca :) I zdjęcie prześwietne!

    ReplyDelete

Dziękuję Ci za te słowa, które po sobie tu zostawiasz! Bardzo lubię je czytać.